emailFB instagram

28 lutego 2014

Stroik na grubą świecę White Dream od Złoty Anioł

Jakiś czas temu zaproponowano mi współpracę blogową z firma Złoty Anioł


O firmie:
Największy wybór dekoracji na Komunię oraz Chrzest. Oferujemy największy wybór dekoracji komunijnych i na chrzest w Polsce! Proponujemy produkty wyselekcjonowane, sprawdzone i najlepszej jakości. Stawiamy na nietuzinkowe rozwiązania - u nas znajdą Państwo produkty przygotowane na podstawie autorskich pomysłów. Dbamy o to, aby dzień Pierwszej Komunii Świętej czy Chrztu Państwa dziecka był niezapomnianym przeżyciem pod każdym względem, nie tylko duchowym.

Jednak nie tylko są tam ozdoby typowo do Sakramentów Świętych. Sam fakt zaciekawił mnie, gdy rozglądałam się po ich stronie, to przyciągnęły moje oczy przede wszystkim artykuły kuchenne, które w jakiś sposób ozdobią nasze dania oraz ozdoby m.in. na stół czy meble w salonie. I właśnie chciałabym Wam dziś zaprezentować stroik na grubą świecę.



Stroik jest wykonany z z bezbarwnych kryształków umieszczonych na srebrnym druciku. Kryształki są tak zaprezentowane, że przedstawiają wianuszek o średnicy 11 centymetrów z kwiatków wraz z listkami. 

U nas w mieszkanku jest dużo świec zapachowych o różnej średnicy. Kila właśnie stoi też w łazience, salonie czy kuchni, jak również na przedpokoju. Właśnie ten stroik pozwolił mi ozdobić jedną że świec, którą często wieczorami stawiam na stole w salonie.


Idealnie stroik wkomponował się w świeczkę. W dzień może jako takiego nie posiada tego uroku, ale wieczorkiem bardzo ładnie to wygląda.



















Moim zdaniem stroik idealnie wkomponował się w ozdoby naszego mieszkania. Dodał uroku tej gołej i bez żadnych wzorków świeczce.

Moja ocena: 10/10

A co mówi producent ??
"Stroik na grube świece, dekorowany kwiatkami wykonanymi z bezbarwnych kryształków umieszczonych na srebrnym druciku. Doskonały do dekoracji grubych świec, świec walców i świec pieńkowych o średnicy do 11cm. Stroik doda wiele uroku prostym, gładkim świecom bez zdobień."


Zapraszam Was do zapoznania się ze stronką Złoty Anioł
oraz do polubienia ich FanPage.

 
Pozdrawiam :*

27 lutego 2014

Kosmetyki przeciwgrzybiczne: Versic oraz Seboton firmy Lefrosch

 Z dobre dwa tygodnie temu nawiązałam współpracę blogową z firmą Lefrosch.


W sumie nie była to współpraca tak widzi mi się, ale przede wszystkim dlatego, że wcześniej po zapoznaniu się z ofertą produktową tejże firmy postanowiłam napisać z moim od niedawna (jakoś 3 tygodnie temu) problemem skórnym, który zauważyłam bardzo szybko i zaczęłam działać. Otóż z nie wiadomo jakich przyczyn na moim lewym przedramieniu dostałam dziwnego uczulenia, które swędziało, do tego stopnia, że drapałam i powstała delikatna ranka. Wcale się nie dziwię, że załapałam coś takiego mi nieznajomego, ale mam podatną wrażliwą skórę i w dodatku naczyniową, więc muszę tak czy siak uważać. Poszłam z tym do dermatologa i okazało się, że mam powierzchniową grzybicę skórną. Byłam w szoku kiedy usłyszałam diagnozę, ale nie poddałam się do samego końca i zaczęłam używać maść, którą przepisała mi Pani dermatolog. Tak przy okazji na wizycie spytałam się skąd to się wzięło i usłyszałam odpowiedź, że to nawet może być z powietrza.
Po około tygodniowej kuracji maścią okazało się, że sprawa się pogarsza zamiast polepszać. 
W końcu postanowiłam napisać do firmy Lefrosch i polecono mi dwa preparaty. 



Gdy je otrzymałam paczuszkę od Lefrosch poszłam do dermatologa, by skonsultować oba preparaty. Powiedziałam również, że po przepisanej maści nic mi nie przechodzi i spytałam się o pozwolenie użycia tych preparatów. Po obejrzeniu przedramienia przez Panią dermatolog otrzymałam zgodę. Przez pierwszy tydzień po otrzymaniu przesyłki stosowałam emulsję Versic. Jest ona umieszczona w plastikowej poręcznej buteleczce. Ma zamknięcie typu "klik".


SKŁAD:

Konsystencja jest bezzapachowa, w kolorze kremowym. Jest dość rzadka. Zawiera w sobie niewielkie białe granulki, które tak jakby peelingowały obrzęk grzybiczny. Ma to na celu złuszczyć chory naskórek.


Na moim niewielkim, aczkolwiek swędzącym miejscu na przedramieniu emulsja Versic wyglądała następująco. 

Po około 1,5 tygodnia stosowania emulsji moja "ranka" znacznie się polepszyła.
Tak wyglądała moje przedramię po tym czasie.


Wówczas odstawiłam Versic i zaczęłam regularnie stosować krem przeciwgrzybiczny Seboton. Jest on zawarty w tubce, wystarczy ją odkręcić i delikatnie nacisnąć, aby krem wydobył się na zewnątrz. 


Zapoznałam się przed samym użytkowaniem z ulotką, która była w pudełku.


Krem ma białą konsystencję, jest bezzapachowy. Niewielka jego ilość wystarczała na to, abym dobrze go wsmarowała w moje przedramię.


I tak przez kolejny tydzień użytkowania kremu pomógł mi powrócić do zdrowej kondycji skórnej. I w piątek byłam u dermatologa i mi powiedział, że jest zadowolony z zakońćzenia tej kuracji. Zrobił odpowiednie badanie i stwirdził, że już nie ma śladów grzybicznych :) Na dzień dzisiejszy moje przedramię wygląda tak. Jak dobrze przyjrzycie się, to zobaczycie delikatne miejsce, które jest przysuszenie i lekkie jaśniejsze przebarwienie. Ale to taki miał być tej kuracji efekt.


Przebarwieniem się nie martwię ani trochę, bo wystarczy letnie słoneczko, abym nabrała odpowiedniej opalenizny (kto wie czy znów z cała rodzinką na Zachodzie :)). A przysuszenie teraz ładnie nawilżę odpowiednimi balsamami :)

Jestem zadowolona, że produkty pomogły mi, a jeszcze lepiej jestem zadowolona, że to choróbsko sobie poszło ode mnie i nie zaraziłam nikogo z bliskich.

Moja ocena produktów: 11/10

A co mówi producent ??
"Versic - dzięki zawartości ketokonazolu oraz rezorcyny działa przeciwgrzybiczo
i złuszczająco. Równoczesne zastosowanie substancji hamującej rozwój zakażenia grzybiczego ze składnikiem powodującym powierzchowną eksfoliację zwiększa szybkość i skuteczność działania preparatu. Nowoczesna formuła emulsji pozwala ją stosować z zachowaniem wysokiego komfortu użycia.
Seboton -  Krem przeciwgrzybiczy, w tym przeciwdrożdżakowy (np. Malassezia furfur), zawierający klotrimazol oraz substancje matujące pozwala efektywnie przeciwdziałać nadmiernemu przetłuszczaniu się skóry oraz łojotokowemu zapaleniu skóry. Znajduje również zastosowanie w przypadku grzybic powierzchownych skóry."

Powiem Wam, że polecam te produkty tym, którzy nie mogą się uporać z takimi problemami skórnymi. Z drugiej strony nikomu nie życzę takiego diabelstwa na skórze, bo to jest nie dość, że nadaje kompleksów to i bardzo uporczywe do zwalczenia.

Zapraszam Was do zapoznania się ze stronką Lefrosch
oraz do polubienia ich FanPage.


 
Pozdrawiam :*

26 lutego 2014

Prasowane cienie Eye Shadows DUO & TRIO od JOKO Cosmetics

Jakiś czas temu nawiązałam współpracę blogową z firmą Joko Cosmetics
 
Chciałam Wam dziś zaprezentować dwie paletki cieni do powiek.


 Obie paletki są umieszczone w bardzo eleganckim pudełeczku. 
W jego górnej części znajduje się bardzo mi pomocne lusterko.

J 352
J 211

 SKŁAD:

Kolorystycznie bardzo spodobały mi się. Kolory są dość mocne i trwałe. Te prasowane cienie bardzo stosownie zostały ze sobą kolorystycznie, gdyż każdy kolor ze sobą ładnie współgra. Są bardzo napigmentowane, co daje efekt wyraźnego koloru na powiece.


Ich głównym atutem jest to, że nie zawierają w swoim składzie parabenów. Długo utrzymują się na powiekach, nie skupiają się, tworząc brzydki efekt. Nie rozmazują się. Nie jest sypki, przez co jest bardziej trwały na powiece. Ale jedynie z użyciem bazy pod cienie. Jeżeli zaaplikujemy bazę pod cienie to trwale przez kilka godzin spokojnie możemy cieszyć się ładnym make-up'em :) Jednym słowem z tymi cieniami bez bazy ani rusz...

Moja ocena: 8/10

A co mówi producent ??
"Jedwabiste w dotyku cienie do powiek o właściwościach pielęgnujących i ochronnych. Delikatna struktura rozdrobnionych cząsteczek pigmentów sprawia, że cienie charakteryzują się kremową konsystencją. Równomiernie się rozprowadzają, nie osypują się i nie rolują. Wykonasz nimi szybki i trwały makijaż, na każdą okazję. Rozświetlą i podkreślą oczy." 

 Używałyście już tych cieni ??
Jak się u Was sprawdziły ??

 Zapraszam do polubienia FanPage JOKO Cosmetics :) 
 
Pozdrawiam :*

25 lutego 2014

3 kroki z Dafi

Od dłuższego czasu mam nawiązaną współpracę blogową z firmą  Dafi

W ramach tej współpracy chciałabym Wam dziś zaprezentować moje rodzinne 3 kroki z Dafi :)


 W pierwszej kolejności do naszego dzbanka filtrującego Omega Unimax LED wlewam wodę 
prosto z kranu i czekam spokojnie aż przefiltruje się :)



W następnej kolejności szykuję sobie kafarkę, do której wleję przefiltrowaną wodę. 
Kafarka jest wykonana z wysokiej jakości szkła i ma bardzo wygodny i modny kształt. Dodatkowym atutem jest to, że ma pokrywkę, która pozwala sporządzonemu przez nas soczku zachować świeżość na dłużej.


Wcześniej umyłam cytrusy (cytrynę i pomarańczę) i pokroiłam kilka plasterków, które dam do kafarki i zaleję przefiltrowaną wodą. Resztę cytrusów biorę i wyciskam z nich sok za pomocą wyciskarki do cytrusów oczywiście od Dafi :)


Bardzo szybko wyciska się sok dzięki jej pomocy. Spodobało mi się to, że dodatkowo posiada taki zbudowany płotek z ząbków, który odpowiednio zabezpiecza przedostające się pestki z cytrusów do wyciśniętego z nich wcześniej soku. A dzięki wyżłobionemu dziubkowi łatwo i bez zbędnego wylewania można przelać sok do kafarki :)


I tak wyciśniętym soczkiem wymieszanym z przefiltrowaną wodą prosto z kranu delektujemy się przynajmniej dwa razy w tygodniu. Zimą jest to świetny i zarazem tani sposób na uzyskanie odporności na to przedwiosenne przesilenie, które niesie z sobą różnego rodzaju wirusy i przeziębienia..


***



Nasza ocena: 11/10

Zapraszam Was wszystkich do polubienia FunPage
 
A co wy myślicie na temat takich domowych soczków ??
Pijecie takie domowe soczki ??
 

 
Pozdrawiam :*

24 lutego 2014

COLOUR CELEBRITIES Luksusowa trwała szminka 3w1 nr 637 od Eveline Cosmetics

Jakiś czas temu nawiązałam współpracę z firmą Eveline Cosmetics

Dziś chciałam Wam przedstawić kolejny kosmetyk, jaki dostałam od firmy. 


Pomadka jest umieszczona w eleganckim i kunsztownym opakowaniu w kolorze złotym.
Po otwarciu i przekręceniu pudełeczka wynurza się zawartość pomadki w kolorze o nr 637.


Na dzień dobry powiem Wam, że pomadka jest bardzo wydajna, wystarczy jedno pociągnięcie i usta mamy pomalowane jak trzeba. Poza tym kolorkiem firma u mnie trafiła w dychę. Spodobał mi się, bo nie jest to kolor rzucający się w oczy za mocno, a z gracją podkreśla i odpowiednio nawilża moje usta. Konsystencja pomadki jest w sam raz. Dodatkowo pomadka zawiera w sobie kwas hialuronowy i masło shea, które nawilżają oraz wygładzają usta. Dobrym atutem tez jest to, że zawiera w sobie filtry przeciwsłoneczne UVA/UVB. Kolorek jest bardzo ładny, pigmentacja odpowiednio zachowana. Dość długo zachowuje się na ustach. Tak wygląda na moich :)


Polecam ją Wam, bo jakościowo jest naprawdę dobra, a tym bardziej, że ma szeroku wachlarz kolorystyczny.

Moja ocena: 10/10

A co mówi producent ??
"Eveline Cosmetics stworzyło ostatnio nowatorską, niezwykle trwałą, a przy tym lekką w noszeniu szminkę do ust.Łączy ona właściwości szminki i błyszczyka a także serum nawilżająco - wygładzającego. Zawarty w pomadce kompleks Ever Shine nadaje ustom blask a naturalne pigmenty mineralne wzmacniają trwałość koloru na ustach. Szminkę Colour Celebrities wzbogacono również w serum pielęgnacyjne, bogate w składniki o właściwościach nawilżających i wygładzających, takie jak: kwas hialuronowy i masło shea. Pomadki zawierają również filtry ochronne UVA / UVB. Pomadki dostępne są w 12 atrakcyjnych kolorach."
Lubicie tego typu pomadki ?? 


Zapraszam Was serdecznie na stronkę Eveline Cosmetics 
oraz do polubienia ich firmowego FanPage ;) 

 
 
Pozdrawiam :*

Printfriendly