emailFB instagram
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kosmed. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kosmed. Pokaż wszystkie posty

26 stycznia 2015

Serum ochronne do stóp i paznokci firmy Kosmed

Nasza rodzina to rodzina, która posiada wrażliwą cerę i ciało. Dobraliśmy się z mężem i również pod tym kontekstem, ale oczywiście nieświadomie :) Nasza skóra i cera musza być odpowiednio dopieszczane przez kosmetyki pielęgnacyjne, które zapobiegają różnemu rodzaju niedoskonałościom. Dziś chciałam Wam zaprezentować, który pomógł mojemu mężowi - serum ochronne do stóp i paznokci


Serum jest umieszczone w przezroczystej buteleczce o pojemności 15 ml. Aplikacja odbywa się za pomocą pędzelka, umieszczonego w wewnętrznej części zakrętki. Są to typowo standardowe buteleczki, w jakich znajdują się lakiery do paznokci. 


SKŁAD:

Paraffinum Liquidum, Melaleuca Alternifolia Leaf Oil, Chamomilla Recutita Flower Extract, Pelargonium Graveolens Flower Oil.




Zapach tego serum może nie należy do zbytnio przyjemnych - jest to zapach bardzo przybliżony do cukierków anyżowych. Ale jak to mój mąż stwierdził, ma nie pachnieć - ma leczyć! Tu ma w sumie rację... Serum jest bezbarwne i ma oleistą konsystencję.



Serum stosujemy na miejsca stopy, które są podrażnione i swędzące, tuż po odpowiednim umyciu i osuszeniu stóp. Piotrek narzekał od jakiegoś czasu, że swędzi go skóra pomiędzy palcami u stóp. Na ratunek dałam mu w trasę właśnie owe serum. Używał co prawda niesystematycznie, bo co drugi czy trzeci dzień odkąd go dostał ode mnie. Ale na dzień dzisiejszy problem znikł. Używał go profilaktycznie od ponad miesiąca i do dnia dzisiejszego ma go jeszcze 3/4 buteleczki. Myślę, że jest wydajny. Możecie go nabyć na półkach sklepowych apteki DOZ za niecałe 12 zł, jednak na stronie producenta kupicie go za 11 zł. To nie jest żaden majątek, jeżeli ma ten specyfik nam pomóc. W sumie jestem tego zdania, że na lekarstwa i na różnego rodzaju kosmetyki pielęgnacyjne odpowiednie do naszej cery i ciała, pieniędzy nie oszczędzam, skoro mają nam pomagać utrzymać zdrowie w dobrej kondycji :)







Zapraszam Was serdecznie na stronę Kosmed
oraz do polubienia ich Fanpage.


***


Zapraszam Was na >> rozdanie << z Avon




oraz na >> rozdanie <<  na moim FanPage 





15 stycznia 2015

Nafta kosmetyczna z olejem arganowym firmy Kosmed

Kiedy dostałam propozycję testowania nafty kosmetycznej z olejem arganowym, od razu zadzwoniłam do mojej siostry, która borykała się z niekomfortowym wyglądem witalnym swoich włosów. Była zadowolona, jak ją otrzymała ode mnie. I dziś przyszedł czas na to, abym przedstawiła jej opinię na temat jej użytkowania... 


Umieszczona w plastikowej przyciemnionej buteleczce o pojemności 150 ml. Buteleczka jest odkręcana, a sama aplikacja nafty odbywa się bezpośrednio w skórę głowy lub na włosy, no - ewentualnie można jeszcze stosować różnego rodzaju maski z dodatkiem tej nafty. 


Konsystencja nafty kosmetycznej jest płynna o dość znośnym zapachu, co mnie bardzo zdziwiło, bo jak do dziś pamiętam nafty, które pachną niczym świeżo zatankowane paliwo. Trochę mnie to właściwie zniechęciło, abym chciała jej używać, ale na szczęście w ostatnim czasie moje włoski kondycyjnie poprawiły się. Kolor nafty jest bezbarwny.



Skład: 

Petroleum, Argania Spinosa Kernel Oil,  Parfum



Moja siostra wybrała tradycyjny sposób stosowania nafty kosmetycznej. Mniej więcej na 15 minut przed myciem włosów wcierała sobie w skalp i włosy naftę. Dzięki temu przez ten czas nafta zawsze mogła działać swoimi aktywnymi składnikami na witalność włosów. Dodatkowo olejek arganowy pomógł jej odpowiednio nawilżyć i wzmocnić włosy. Po intensywnym spłukaniu takiej wcierki następnie myła włosy szamponem, jaki aktualnie używa i założyła na jakiś czas odżywkę wzmacniającą włosy. Takie wcierki stosowała co najmniej co drugie mycie włosów. Przez ponad miesiąc czasu włoski radykalnie zmieniły swój wygląd na plus. Dodatkowo stwierdziła, że włosy lepiej rozczesują i są bardziej podatne na układanie. Jeszcze zostało jej około 1/4 buteleczki, bo włosy ma do ramion, więc dużo jej nie używała do wcierek. Dodatkowo sama widzę, że jej cena na rynku waha się od 7-9 zł. Powiem tak, gdy pogorszy mi się witalność moich włosków, to sama ją zacznę używać. 





Zapraszam Was serdecznie na stronę Kosmed
oraz do polubienia ich Fanpage.



***


Zapraszam Was na >> rozdanie << z Avon



oraz na >> rozdanie <<  na moim FanPage 






Printfriendly