emailFB instagram

28 listopada 2014

Raz na ludowo z Majunto

Za oknem zimno i ponuro... brrr !!! W takie dni to najlepiej wtulić się w ulubioną pościel lub kocyk i popijając cieplutką herbatkę oraz porządnie zrelaksować się... Nam to jednak najlepiej wychodzi w przytulnej i wygodnej pościeli oraz kolorowej podusi RAZ NA LUDOWO. :)


Od miesiąca możemy się cieszyć naszą kolorową podusią. Precyzyjnie uszyta z tkaniny Michael Miller we wzory ludowe. Jej wymiary to 50 x 50 [cm.] Ciągle na czasie wzory ludowe przemijają się, jak nie w odzieży, tak w różnego rodzaju pościeli, czy chociażby w teledyskach Donatana i Cleo. 



Poszewka podusi wykonana jest z bawełnianego materiału. Mięciutka i miła w dotyku. Przytulanie się do podusi to czysta przyjemność. Wkład poszewki wypełnia puchowa biała poduszka. 


Zapinana na zamek błyskawiczny. 


Musimy jednak pamiętać, aby poszewkę prać w temperaturze nie większej niż zaleca producent, czyli 40 stopni Celcjusza. Prasowanie poszewki też jednak nie może przekraczać 110 stopni Celcjusza. Jeżeli zachowamy umiar i zastosujemy się do tych warunków, to nasza poszewka pozostanie praktycznie w nienaruszonym stanie. Nie mogło oczywiście zabraknąć metki z logo producenta.


Przyjazne wzory przyciągające wzrok podusi, która bardzo ładnie prezentuje się na tle reszty naszej pościeli. 


Jak już wcześniej wspomniałam podusia jest bardzo wygodna i każdy u nas chce na niej wypoczywać, czy to jest popołudniowa drzemka Maciusia, czy też rodzinne wypoczywanie :))



Jednym słowem jest u nas rozchwytywana przez każdego. Na stronie producenta obecnie trwa promocja na tą podusię i możecie ją nabyć za 34 zł. Cena jest adekwatna do jakości i wygody :) Z całą rodzinką polecamy !! :))



Zapraszam Was na stronkę Majunto
oraz do polubienia firmowego FanPage 

***

Zapraszam na >> rozdanie <<  na moim nowym FanPage ;) 




Oraz na >> rozdanie << z OsmozaCare 






26 listopada 2014

Krem do skóry wrażliwej firmy Lichtena

Bardzo lubię używać kremy do twarzy, jeżeli są to kremy odpowiednie dla mojej wrażliwej cery. Jednym z nich, który chcę Wam dziś przedstawić jest właśnie krem do skóry wrażliwej


Krem jest umieszczony w plastikowym pudełeczku o pojemności 50 ml. Seledynowe wieczko swobodnie odkręca się. Przed testowaniem krem miał dodatkowo kartonowe wieczko, które hermetycznie zabezpieczało krem. 


Jego konsystencja jest bardzo lekka. Krem ma białą barwę i przyjemnie pachnie. 

Skład:


Lichtena® krem zawiera m.in.:
  • AR-GB 11®, ekskluzywny i opatentowany naturalny antyoksydant, który przeciwdziała stresowi oksydacyjnemu i potrafi przerwać reakcję łańcuchową zainicjowaną przez wolne rodniki wywołujące stan zapalny.
  • Kwas 18 Beta-Glicyryzynowy, wyciąg z lukrecji o działaniu łagodzącym i zapobiegającym zaczerwienieniom.
  • Alantoinę, naturalny składnik aktywny o działaniu zmiękczającym i ochronnym.
Olejek rumiankowy i masło shea, składniki zmiękczające skórę, przeciwdziałają rumieniowi, redukują zaczerwienienie i swędzenie.

LICHTENA® KREM to dermokosmetyk o aktywnym działaniu łagodzącym, przeznaczony do wrażliwej i skłonnej do podrażnień skóry już od pierwszych dni życia. Najczęściej występujące reakcje podrażnienia i stanów zapalnych wrażliwej skóry, przejawiające się zaczerwienieniem, swędzeniem, podrażnieniem, mogą być wywołane czynnikami egzogennymi i endogennymi, takimi jak powstawanie wolnych rodników. Próby kliniczne udowodniły skuteczność i szybkość działania produktu Lichtena®, dzięki składnikowi AR-GB11® o działaniu regenerującym i składnikom aktywnym o działaniu nawilżającym i łagodzącym. Lichtena® krem normalizuje skórę wrażliwą i zwiększa odporność na wpływ czynników podrażniających, zarówno egzogennych jak i endogennych.



Kremik stosuję już dobre ponad trzy tygodnie. Używam go tylko na dzień, tuż po porannej toalecie. Gdy oczyszczę sobie twarz płynem czyszczącym do ciała i twarzy, to aplikuję krem na twarz. Aplikacja jest prosta, a sam kremik bardzo łatwo rozprowadza się na cerę. Przez moment zostawia nieco tłusty film, ale bardzo szybko się wchłania i nie przeszkadza mi to specjalnie, tym bardziej, że nie zapycha cery. Staram się, aby moja cera miała wyrównany koloryt i przy pomocy tego kremu bardzo mi to ułatwia. Na dzień dzisiejszy cera jest bardzo delikatna i miękka oraz przyjemnie pachnie przez jakiś czas. Krem jest wydajny, bo do dziś - przy codziennym stosowaniu - mam go jeszcze ponad 3/4 pudełeczka. Moja cera bardzo się z nim polubiła, tym bardziej, że jej nie uczula, ani nie powoduje niekomfortowego zaczerwienienia. 




Polecam go osobom posiadające wrażliwą cerę. 


Zapraszam Zapraszam Was na stronkę Lichtena
oraz do polubienia firmowego FanPage 




***

Zapraszam na >> rozdanie <<  na moim nowym FanPage ;) 




Oraz na >> rozdanie << z OsmozaCare 





20 listopada 2014

Zastosowanie eterycznego olejku cytrynowego firmy doTerra do wykonania świeczki

Ponad rok temu zebrałam wszystkie resztki zużytych świeczek i nadałam im nowy design oraz po naszym mieszkaniu ulatniał się słodki malinowy zapach dzięki dodanemu jeszcze do roztopionego wosku soku malinowego. Wczoraj natomiast do takiego projektu świeczki wykorzystałam cytrynowy olejek eteryczny.


Kto z Was obserwuje mój Instagram, ten wie, że od jakiegoś czasu testuję różnego zapachu olejki eteryczne - dystrybutora olejków - firmy doTERRA, które otrzymałam od Pani Izabeli. Do testów otrzymałam następujące zapachy olejków eterycznych: 

1. Mięta pieprzowa - peppermint
2. Cytryna – lemon
3. Lawenda – lavender
4. Dzika pomarańcza – wild orange
5. On Guard – mieszanka wzmacniająca

Generalnie na rynku występują następujące rodzaje olejków:

- olejki zapachowe – najczęściej powstają one w laboratoriach, są to sztuczne substancje, nie mające właściwości leczniczych, a jedynie zapachowe;
- olejki naturalne – najłatwiej otrzymać je w aptekach czy sklepach ze zdrową żywnością, jednak mogą one być zmieszane z substancjami naturalnymi (np. olejami) lub sztucznymi, często rośliny, z których są te olejki wyciśnięte mogą być pryskane chemicznie; tych olejków nie poleca się brać doustnie;
- czyste olejki terapeutyczne, badane w niezależnych laboratoriach pod względem jakości i czystości – maja największe właściwości lecznicze; można je używać na trzy sposoby: aromatycznie, zewnętrznie i wewnętrznie.

Olejki te są także bezpieczne dla dzieci, można smarować stopy lub plecy lub używać do inhalacji – należy tylko zwrócić uwagę na to, czy dany olejek należy rozcieńczyć. Olejki to bardzo mocne substancje. Przy aplikacji na skórę zazwyczaj rozcieńcza się je olejami roślinnymi (np. oliwą z oliwek, olejem kokosowym, bezzapachowymi olejami do masażu) – nie wodą! Trzy miejsca, gdzie nie wolno aplikować olejków eterycznych: oczy, wnętrze nosa, wnętrze ucha. W przypadku kontaktu z okiem, najlepiej nalać kilka kropel oleju roślinnego na wacik i przetrzeć oko.
Jak działają olejki? Ponieważ są to substancje roślinne o bardzo złożonym składzie chemicznym - poprzez aplikację – aromatycznie, zewnętrznie lub wewnętrznie – przedostają się do naszego układu krwionośnego i limfy, działając bezpośrednio na wirusy i bakterie lub wzmacniając organizm.

Każdy z tych olejków ma za zadanie wspomóc nam poprzez aromaterapię na różne nasze schorzenia, z jakimi się wzmagamy. Wczoraj do wykonania nowego design'u starej świecy użyłam eteryczny olejek cytrynowy



Do wykonania nowej aromatycznej świeczki wykorzystałam świeczkę, którą zakupiliśmy w kościele na Boże Narodzenie. Zostało mi jej ponad 3/4. Do tego kartonowy pasek o długości większej jak średnica naszej ozdobnej szklaneczki, knot wyciągnięty ze świeczki, olejek i oczywiście ozdobna szklaneczka. 


Świeczkę pocięłam na grubsze talarki i pokroiłam na ćwiartki, aby wosk szybciej roztopił się. 


Wstawiłam do garnuszka wosk na dużym ogniu, aby w miarę szybko uporać się z tym.


Gdy wosk już był porządnie roztopiony, to dodałam eterycznego olejku cytrynowego. Wlałam jego całą jego zawartość - nie żałowałam... ;)



Po dokładnym wymieszaniu olejku z gorącym woskiem przelałam go do ozdobnej szklaneczki. 


W następnej kolejności tekturowy pasek lekko zgięłam w pół i nacięłam go dokładnie na środku, aby móc swobodnie przewlec chociaż 1 cm długości wcześniej wyciągniętego ze świeczki knota. 


Gdy już został umieszczony knot w tekturce, to jego końcówkę zagięłam, aby nie wypadła. Następnie włożyłam go mniej więcej na środku szklanki w pionie. Tekturkę dopasowałam do wysokości szklanki, aby mi utrzymywała w pionie knot, aż do zastygnięcia wosku. 


Wosk odstawiłam do lodówki na noc. Rano wyciągnęłam z niej już zastygniętą i intensywnie pachnącą cytrynką świeczkę :)


W chwili obecnej bardzo ładnie ulotnił się zapach cytrynki w naszym mieszkaniu. Orzeźwiający zapach, który w ten jesienny sezon jak najbardziej jest wskazany, by zapobiec przeziębieniu. Udrażnia nasze noski i dopieszcza nasze zmysły bardzo ładnym zapachem. Taki olejek działa uspokajająco, a zarazem pozwala się bardziej skupić na wykonywanych czynnościach. 


Więcej o właściwościach eterycznego olejku o zapachu cytrynowym możecie poczytać >> TU <<.  



Zapraszam Was na stronkę Olejki Eteryczne




***

Zapraszam na >> rozdanie <<  na moim nowym FanPage ;) 


Oraz na >> rozdanie << z OsmozaCare 







18 listopada 2014

Olej arganowy 100% firmy Manufaktura Apteczna

O oleju arganowym i jego ilościowym użytku w składach kosmetycznych słychać wszędzie... Owszem stosowałam i nadal stosuję kosmetyki z jego udziałem, ale postanowiłam jednak na testy 100% oleju arganowego. 


***

Manufaktura Apteczna to wynik poszukiwań alternatywy dla masowo produkowanych kosmetyków. Wychodzimy naprzeciw powiększającemu się gronu wymagających klientów, którzy są rozczarowani ofertą koncernowo wytwarzanych specyfików.



W oparciu sprawdzone receptury, najwyższą jakość surowców, 90-cio letnie doświadczenie w wytwarzaniu leków recepturowych i kosmetyków dostarczamy Państwu produkty najwyższej jakości! Każdy Nasz kosmetyk jest produktem przebadanym, zarejestrowanym, legalnym, a przede wszystkim bezpiecznym i o najwyższych właściwościach użytkowych. Dalecy jesteśmy od unifikacji, co zazwyczaj przekłada się na obniżenie jakości, a niestety staje się zjawiskiem powszechnym na rynku kosmetyków.


Do testów otrzymałam olej arganowy zamknięty w przyciemnionej szklanej buteleczce o pojemności 100 ml oraz elastyczną, wykonaną z plastiku pipetkę o pojemności 2 ml. 


Konsystencja oleju arganowego (Argania Spinosa Kernel Oil) jest typowo oleista o słomkowej barwie. Olejek jest bezzapachowy. Przede wszystkim cenię go za to, że jest naturalnym oraz ekologicznym produktem i jest uzyskiwany z pierwszego tłoczenia.


  • Olejek jest przeznaczony szczególnie do pielęgnacji delikatnej i suchej skóry, chroni skórę przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych oraz przed jej nadmiernym wysuszeniem. 
  • Olejek arganowy hamuje procesy starzenia, redukuje zmarszczki, nawilża, rewitalizuje i poprawia elastyczność skóry, przez co skóra nabiera wyraźnie młodszego wyglądu. 
  • Polecany kobietom z problemami skórnymi związanymi z menopauzą. 
  • Zalecany przy leczeniu ran, łuszczycy, wyprysków skórnych (skaz po trądziku i ospie), ułatwia gojenie blizn i stanów zapalnych skóry. 
  • Wspomaga pielęgnację cery trądzikowej i ogranicza ilość sebum, zmniejsza tym samym tendencję skóry do przetłuszczania. 
  • Nadaje włosom naturalny połysk, wytrzymałość, jedwabistość i miękkość, przywraca naturalny stan kruchym i łamliwym paznokciom. 



Bardzo prosta aplikacja na ciało oraz włosy dzięki pipetce. Przez ten miesiąc, który testowałam ten olej, używałam go co 2-3 mycie włosów. Dzięki temu nabrały blasku i na dzień dzisiejszy są bardziej delikatne oraz gładsze. Do ciała starałam się go używać na kolana i łokcie, gdzie moja skóra się w tych miejscach czasami wysusza. Dzięki niemu skóra jest miękka oraz odpowiednio wygładzona. Do twarzy rzadko go używałam. Zależało mi przede wszystkim na poprawie kondycji mojej skóry na łokciach oraz kolanach, jak i włosów. Ogólnie jestem z niego zadowolona, bo jednak nie jest to samo, co np. użyta w kremach czy innych produktach jego znikoma ilość. Na stronie Ceneo >> TU << możecie go zakupić za 35,89 zł. 



Zapraszam Was na stronkę Manufaktury Aptecznej
oraz do polubienia firmowego FanPage 

Zapraszam na >> rozdanie <<  na moim nowym FanPage ;) 





14 listopada 2014

Świeczka balsam do ciała Candle Shea Natural Body Butter firmy Nacomi od Etnobazar

W dniu wczorajszym od samego rana, tuż po wypiciu porannej kawki, zapaliłam w salonie świeczkę balsam do ciała o zapachu pomarańczy oraz wanilii


Świeczka jest umieszczona jest w okrągłym metalowym i odkręcanym pojemniczku o pojemności 150 gram. Dobrze jest zabezpieczona szczelnie zakręcaną pokrywką. 


Po prawie całodziennym paleniu się świeczki w całym mieszkaniu unosił się bardzo przyjemny zapach pomarańczy połączonej z wanilią. 


Gdy wosk ostygnął, to nieco zgęstniał niczym konsystencja wazeliny. Nadal utrzymuje się jego zapach, Zmienił kolor na intensywną pomarańcz. 


Balsam posiada tylko 4 składniki: masło Shea (Karite), olej kokosowy, witaminę E oraz olejki eteryczne.
Masło karite intensywnie nawilża, zapobiega utracie wody przez skórę. Dzięki niemu skóra jest miękka i odżywiona. Przyśpiesza regenerację i zapobiega starzeniu się.Posiada niezwykłe właściwości odmładzające i kojące, które wykorzystywane są od niepamiętnych czasów. Goi rany i zmiękcza skórę. Jest źródłem witamin E i F. Potwierdzone naukowo zalety shea to wysoka skuteczność liftingująca, duża stabilność, szybkie wchłanianie. Przywraca elastyczność i jest dobrym środkiem na rozstępy, cellulit i wysuszenie skóry. Masło jest naturalnym filtrem słonecznym UVA i UVB, chroni przed czynnikami atmosferycznymi oraz zanieczyszczeniami powietrza i wody.
Olej kokosowy intensywnie nawilża skórę i ją regeneruje. 


Balsam ma bardzo miękką konsystencję. Jego pomarańczowo-waniliowy zapach utrzymuje się długo po nasmarowaniu ciałka. Bardzo szybko rozprowadza się na ciele, pozostawiając skórę przez dłuższy czas nawilżoną, miękką w dotyku i ładnie pachnącą. 



Jestem z niego bardzo zadowolona, bo jako świeczka ulatnia swój przyjemny zapach po mieszkaniu, otulając nasze zmysły, a jako balsam jest uzupełnieniem dla naszej skóry. Na stronie możecie tą świeczkę zakupić za niecałe 35zł. Cena jest całkiem w porządku co do jakości produktu  oraz do spełnienia swojej wielozadaniowości. Może być świetnym prezentem na nadchodzącą gwiazdkę dla osób lubiących takie balsamy oraz świeczki o bardzo przyjemnym zapachu. Polecam! 



Zapraszam Was na stronkę EtnoBazar, gdzie znajdziecie nie tylko kosmetyki, ale również asortyment obcych nam kultur z Dalekiego Wschodu. I oczywiście nie zapomnijcie zalajkować ich na FanPage :)

Zapraszam na >> rozdanie <<  na moim nowym FanPage ;) 








Printfriendly